Po urlopie wychowawczym bardzo chciałam wrócić do pracy. Niestety nie bardzo wiedziałam jak rozwiązać problem opieki nad synem. Jego babcie mieszkały w innym mieście, nie było więc szans na pomoc rodziny. Rozważaliśmy zatrudnienie opiekunki, ale praktycznie pochłonęłoby to całą moją pensję. To nie miałoby żadnego sensu. Zaczęliśmy więc szukać przedszkola. Nie wszystkie placówki przyjmowały takie małe dzieci. Ale po dłuższych poszukiwaniach znaleźliśmy przedszkole Wrocław, które miało grupę takich maluszków. W przedszkolu tym pracowała wykwalifikowana kadra, był też na miejscu lekarz. Wiadomo, że wszystko się może zdarzyć. Czesne w tym przedszkolu nie było zbyt niskie, ale i tak niższe niż pensja opiekunki. Postanowiliśmy zapisać tam nasze dziecko. Pierwszy dzień był straszny, mały chciał wracać do domu. Jednakże z każdym następnym dniem było lepiej. Po tygodniu syn nie chciał opuszczać tej placówki. Mówił, że tam ma dużo kolegów a wszystkie ciocie są super. Bardzo nas to cieszyło. Mogliśmy spokojnie pracować nie martwiąc się o samopoczucie dziecka.